piątek, 1 maja 2015

Jak dbać o cerę ?



Codzienna pielęgnacja.



Najważniejsze zasady:

1.      Mycie twarzy powinno odbywać się rano i wieczorem (rano wystarczy przetrzeć twarz tonikiem lub płynem micelarnym, nie jest koniecznie szorowanie żelem do mycia, jeżeli przed snem twarz została dokładnie umyta). Nie zmywanie makijażu na noc może doprowadzić do wywołania trądziku oraz powstania zaskórników.

2.      Peeling twarzy co 2-3 dni. Jeśli uważasz, że masz zbyt delikatną skórę, aby peelingować ją tak często, używaj peelingów enzymatycznych, są łagodniejsze.

3.      Krem nawilżający rano i wieczorem. O tej porze roku powinien być to krem z filtrem na dzień, minimum 20 SPF. Krem nakładamy również na szyję (jest to miejsce gdzie najszybciej robią się zmarszczki, a lepiej zapobiegać, niż leczyć).



Codzienna higiena twarzy powinna odbywać się w trzech krokach:


1.      Demakijaż – płyn micelarny, mleczko, żel do mycia twarzy.

                       

Najbardziej ekonomiczny jest żel do twarzy. Wystarczy kropla, którą następnie mieszamy z wodą w dłoniach, tworząc pianę i dopiero wmasowujemy w skórę twarzy. To powinno wystarczyć zarówno na twarz, jak i na szyję (o której nie zapominamy). Jeśli chodzi o demakijaż oczu, nie jest zabronione mycie ich żelem, chociaż ja nie jestem tego zwolenniczką. Radziłabym raczej używać osobnego mleczka, które dodatkowo nawilży skórę oczu. Jak wiadomo skóra ta jest cienka, delikatna i łatwo się przesusza. Zwłaszcza jeśli nie używasz kremu pod oczy, takie mleczko jest wskazane.


2.      Tonizacja – dobierz tonik odpowiedni dla twojej twarzy.


Odradzam toniki z zawartością alkoholu etylowego (ethyl alcohol, alcohol denat.). Alkohol bardzo wysusza skórę, „wyciąga” z niej wodę oraz działa drażniąco. Takie toniki można jedynie stosować do punktowego odkażania wykwitów skórnych, krost.


3.      Tutaj można wykonać peeling (co 2-3 dni).


Dobrym nawykiem jest nakładanie wtedy maseczki. Skóra po peelingu lepiej wchłania substancje. Zawierają one więcej składników aktywnych, zwłaszcza antyoksydantów. Są to ważne substancje zapobiegające starzeniu się skóry, zwłaszcza w obecnym stanie zanieczyszczenia środowiska i trybie życia, jaki prowadzimy.


4.      Nałożenie kremu – krem również powinien być odpowiednio dobrany do skóry.


Dla każdego rodzaju skóry nadaje się krem nawilżający i to właśnie nawilżenie jest najważniejszą funkcją jaką powinien pełnić krem. Nie polecam kremów tłustych, nawet do cery suchej. Myślę, że nie są one komfortowe w noszeniu, a często zawierają dużą ilość parafiny. Jest to pochodna ropy naftowej i nie jest ona polecana do codziennej pielęgnacji, ponieważ przy długotrwałym stosowaniu może podrażniać i działać komedogennie (zapychać ujścia gruczołów łojowych). Dla cer suchych istnieją specjalne emolienty, zapobiegające ucieczce wody ze skóry, ale nie zatykające „porów”. Dla cer tłustych i mieszanych, również polecane są kremy nawilżające, ale w innej formie np. żelu. Kremy tzw. „matujące” często nie dają odpowiedniego nawilżenia, a zmatowienie po użyciu też nie jest zadowalające. Lepszą opcją jest użycie pudru, najlepiej mineralnego (jeśli nie wykonujemy makijażu, może być to puder transparentny).



Ważne: Celowe wysuszanie cery tłustej, aby się nie błyszczała, jest błędnym kołem w postępowaniu. Im bardziej przesuszamy, skóra jeszcze bardziej chce cerę natłuścić i wytwarza więcej łoju. Należy działać odwrotnie, dawać jej nawilżenie, aby nie musiała sama produkować substancji nawilżających. Początki w przestawieniu się na krem nawilżający dla osób ze skórą tłustą są trudne, ale skóra musi mieć czas na przyzwyczajenie się i zmianę procesów. Jest to częsty błąd u mężczyzn z tłustą skórą. Najczęściej nie używają oni żadnego kremu oraz dodatkowo myją twarz mydłem. TO JEST NAJWIĘKSZY BŁĄD. Takie postępowanie może doprowadzić do łojotoku lub innych zmian skórnych, którymi musi potem zająć się dermatolog.


Dla cery suchej:













Dla cery normalnej, mieszanej:










Dla cery bardzo tłustej (również trądzikowej, z zaskórnikami):







 

Polecam również żel do mycia twarzy z serii Effaclar.

Bioderma jest drogą firmą, ale na pewno dobrą. Wiele osób chwali sobie tą firmę. Jeśli chodzi o tańsze alternatywy, to bardzo polecam Tołpę (świetne składniki, mnóstwo atestów i duża świadomość firmy na temat surowców kosmetycznych) oraz Bielendę (mają coraz lepszą i szerszą ofertę kosmetyków, nie używają szkodliwych substancji, nawet w małych ilościach, serię profesjonalną znajdziemy jedynie w hurtowniach kosmetycznych). Dobrą i chyba jeszcze niedocenianą firmą jest Alterra, znajdująca się w Rossmann'ie (w składzie mają tylko naturalne składniki).


Autor : Paula 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz